Kto powiedział, że hummus nie może być kolorowy? Jak najbardziej może być, czego efekt zobaczycie poniżej. A każdy z tych "barwników" dodaje hummusowi wartości zdrowotnych.
Zrobiłam hummus wg standardowego przepisu, podzieliłam go na cztery części, a do trzech dodałam "barwnika".
I powstał hummus w czterech odsłonach, z czego odsłona pierwsza to hummus bez kolorowego dodatku, czyli oryginalny :-)
Odsłona czerwona - dodatek ugotowanego buraka
Odsłona zielona - dodatek łyżeczki spiruliny
Odsłona żółta - dodatek łyżeczki kurkumy.
Smak musicie ocenić sami, mnie hummus smakuje w każdej wersji :)
A teraz przepis na hummus "oryginalny":
1 puszka ciecierzycy (zdecydowanie wolę puszkę, bo oszczędzam sobie namaczania i długiego gotowania suchych nasionek)
1 łyżka pasty sezamowej tahini
1 łyżka oleju lnianego
2 ząbki czosnku
trochę soli
trochę pieprzu
kilka łyżek wody
i - zgodnie z tym, co powyżej - kolorowe dodatki
Witam Cię w akcji ciecierzycowej
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Laura
Myślę, że powinnaś wziąć udział w konkursie Filozofii Smaku na danie kuchni arabskiej ;-) http://filozofiasmaku.blogspot.com/2013/04/iii-festiwal-kuchni-arabskiej.html
OdpowiedzUsuńJeśli będzie nowa edycja, to kto wie? :-)
UsuńA widzisz...Ja Ci zły link podesłałam :)) Jest nowa edycja:
Usuńhttp://filozofiasmaku.blogspot.com/2014/01/iv-festiwal-kuchni-arabskiej-zaproszenie.html