Dziś ciąg dalszy szparagowej "uczty". Tym razem moje ulubione zielone szparagi pod postacią zupy, której wyrazistości smaku dodaje wędzone tofu.
Szparagi są bardzo dietetyczne - 100 g zawiera tylko 18 kalorii. Mimo niskiej kaloryczności, szparagi są skarbnicą witamin (A, C, E, kwasu foliowego) i składników mineralnych, takich jak wapń, potas, fosfor, magnez. A do tego, odpowiednio podane i przyprawione, smakują obłędnie :-)
I jak tu nie kochać wiosny? ;-)
Składniki:
500 g zielonych szparagów
1 cukinia
2 ziemniaki
pół korzenia pietruszki
1 łyżka masła klarowanego
1 mała cebula
1 łyżeczka soli kamiennej lub morskiej
szczypta lub dwie pieprzu
kilka listków świeżej bazylii
100 g wędzonego tofu
1,5 litra wody
Wykonanie:
Tofu pokroić w kosteczkę.
Szparagi i cukinię umyć, pokroić (nie trzeba obierać).
Ziemniaki i pietruszkę obrać i pokroić.
Cebulę obrać i drobno posiekać.
W garnku rozpuścić masło, wrzucić cebulę i chwilę ją przesmażyć.
Wlać wodę. Gdy się zagotuje dodać ziemniaki, pietruszkę, sól i pieprz. Gotować kilkanaście minut.
Na koniec wrzucić cukinię, szparagi i bazylię. Gotować do miękkości. Zmiksować na krem.
Podawać z kawałkami tofu.
Dodaję do akcji:
Mmmm! Zainspirowałaś mnie do zrobienia zupy! Tylko na surowo ;)
OdpowiedzUsuńSzparagów na surowo jeszcze nie próbowałam..
OdpowiedzUsuńTaka zupka musi być pyszna! Ale nabrałam chęci na taką ;)
OdpowiedzUsuń