Ostatnie dni spędziłam na wsi, w lesie i na łące. Było pięknie i upalnie. Zbierałam jagody, maliny, "zielsko" i kwiaty :-) Efekty moich "zbiorów" będą teraz widoczne tutaj :-)
Zaczynam od jagód, bo sezon na nie jest już w pełni. Dziś "sernik" na zimno z kaszy jaglanej z jagodami. Jest całkowicie wegański i bezglutenowy, delikatny w smaku, nie za słodki i... w pięknym kolorze. Idealny. "Pracowałyśmy" nad nim z moją mamą, która była nieco sceptycznie nastawiona do takiego "wynalazku", ale... efekt pozytywnie ją zaskoczył :-)
Składniki:
2 szklanki kaszy jaglanej (suchej)
1 szklanka jagód + 2 łyżki do dekoracji
1 szklanka mleka sojowego
1 szklanka mleka kokosowego
3 łyżki oleju kokosowego + 1 łyżeczka do wysmarowania tortownicy
6 łyżek cukru trzcinowego
3 łyżeczki agar agar
1/2 szklanki gorącej wody
1 łyżka soku z cytryny
kwiaty bławatka lub listki mięty do dekoracji
Tortownica o śr. 24 cm
Wykonanie:
Kaszę opłukać i ugotować w litrze wody. Po ugotowaniu wystudzić.
Jagody umyć, przebrać z ewentualnych liści.
Agar rozpuścić w 1/2 szklanki gorącej wody.
Kaszę zmiksować bardzo dokładnie z mlekiem sojowym i kokosowym. Następnie dodać cukier, olej kokosowy, sok z cytryny i rozpuszczony agar. Odłożyć 1 szklankę zmiksowanej kaszy.
Do reszty dodać jagody. Ponownie dokładnie zmiksować. Masa musi mieć jednolitą konsystencję.
Przełożyć do wysmarowanej olejem tortownicy, wyrównać łopatką wierzch. Wstawić do lodówki na około 1 godzinę.
Po tym czasie wyjąć z lodówki i na wierzchu "sernika" rozprowadzić pozostawioną wcześniej białą, zmiksowaną masę z kaszy (gdyby za bardzo zgęstniała, można ją nieco podgrzać). Wyrównać wierzch. Udekorować jagodami (dość mocno wciskając je w masę) miętą i/lub bławatkami.
Wstawić do lodówki na 3 godziny.
GOTOWE :-)
Dodaję do akcji:
Piękny! Tyle przemyconej kaszy jaglanej, uwielbiam takie przepisy <3
OdpowiedzUsuńCudo! A jak musi smakować takie cudo... Mniam! :)
OdpowiedzUsuńPrzepis dodaję do akcji
Pozdrawiam ;)